Alonso i Massa o wypadku w pierwszym zakręcie

Fernando Alonso stwierdził, że tylko ogromnemu szczęściu może zawdzięczać ukończenie wyścigu.

„Podczas startu było bardzo blisko”, powiedział mistrz. „Jechałem tuż za Massą, dzięki czemu zyskałem trochę prędkości, przejechałem na zewnętrzną i zahamowałem odrobinę później. Moim zdaniem byłem sporo z przodu, ale niestety Massa myślał inaczej.” „Mieliśmy sporo szczęścia - w 99 procentach przypadków oba bolidy wypadają z toru. Było bardzo niebezpiecznie.”

„Samochód niestety został uszkodzony i był ciężki w prowadzeniu. Gdyby nie awaria Raikkonena byłbym czwarty.”

Również Felipe Massa stwierdził, że w pierwszym zakręcie było bardzo ciasno, ale z oczywistych względów Brazylijczyk był bardziej zadowolony z całego zajścia.

„Dla nas obu było zbyt ciasno. Byłem po wewnętrznej i poszedłem na całość. Obaj podjęliśmy ryzyko, ale konkurencja jest bardzo ostra, więc pierwszy zakręt jest wyjątkowo ważny. W Malezji mi się nie udało, ale tym razem było blisko, więc po prostu starałem się utrzymać pozycję.” „Zetknęliśmy się - było bardzo blisko. Alonso próbował zepchnąć mnie do wewnętrznej, ale doszło do kontaktu.”