Alonso: W Hiszpanii wracam do gry

Dla Fernando Alonso prawdziwa walka o tytuł mistrzowski ma się zacząć od europejskich Grand Prix.

Hiszpan wygrał pierwszy wyścig sezonu w Bahrajnie, ale w kolejnych 3. Grand Prix musiał się zmagać z autem, przez co w klasyfikacji generalnej kierowców jest dopiero 3.

Alonso swoje kłopoty tłumaczy nieprzewidywalną pogodą i ma nadzieję, że Grand Prix Hiszpanii będzie prawdziwym początkiem zmagań o tytuł mistrzowski. "Mistrzostwa zaczynają się wraz z pierwszym wyścigiem, ale ten wyścig próba generalna przed prawdziwą walką" - mówił Alonso na imprezie promocyjnej banku Santander. "To europejskie wyścigi pokażą kto tak naprawdę dominuje, a kto miał szczęście. To również chwila prawdy dla zespołów - kto będzie w stanie szybciej się rozwijać. Zapowiada się zacięta rywalizacja."

"Były momenty rozczarowania, kiedy nie zdobywałem tylu punktów ile mogłem, ale z tym potencjałem jaki mamy w drużynie jestem przekonany, że mogę zdobyć tytuł." "Rok temu mogłem o tym tylko pomarzyć."

"W zeszłym roku Ferrari było daleko w tyle, więc w tym sezonie zespół chce sam sobie coś udowodnić."

"Mamy dobre auto, w którym zdiagnozowaliśmy problem z silnikiem. Przyczyna problemów jest zupełnie inna od tego, co podaje prasa. Teraz, kiedy już wiemy co jest nie tak przystępujemy do walki w 100% niezawodnym wozem."