Alonso: Tracimy na prostych 2,5 - 3 sekundy

Deficyt mocy silnika Hondy spowalnia bolid McLarena na prostych toru Sochi Autodrom nawet o 3 sekundy na okrążeniu, uznał Fernando Alonso po kwalifikacjach do GP Rosji.Były dwukrotny mistrz świata dzisiaj kolejny raz przedarł się do Q2, aczkolwiek tam uzyskał już zdecydowanie najgorszy czas. Na koniec swojego występu powiedział przez radio: „Niewiarygodne... Niewiarygodne".

Później w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że był to kolejny wyraz frustracji słabymi osiągami jednostki napędowej Hondy.

„To niewiarygodne, ile tracimy na prostych". - mówił. „Byłem w tyle chyba o 1,3 sekundy po pierwszym sektorze, a jest tam tylko jeden zakręt i nie mamy tam problemów".

„Tracimy na prostych 2,5 - 3 sekundy na tym torze, więc to trochę... wiedzieliśmy o tym jeszcze zanim tutaj przybyliśmy, ale przychodzą kwalifikacje i zawsze chcesz być trochę szybszy".
Alonso jednocześnie ponownie chwalił się swoją jazdą, zwracając uwagę na wyprzedzenie w Q1 o 0,717 sekundy zespołowego partnera Stoffela Vandoorne'a, który znów nie przebrnął pierwszego segmentu.

„Myślę, że to były w zasadzie perfekcyjne kwalifikacje". - stwierdził. „Okrążenie z Q1 byłoby trudno powtórzyć. W Q2 popełniłem parę błędów, ale Q1 było bardzo dobre i trzymam się tego".

„Miałem siedem dziesiątych sekundy przewagi nad kolegą z teamu, w identycznym bolidzie. Nad kimś, kto wygrywał we wszystkich seriach na drodze do Formuły 1. Więc nadal czuję, że jestem w szczytowej formie, w swoim najlepszym okresie".

Spytany, czy jest w stanie jutro przebić się w Rosji do przodu tak jak zeszłego roku, gdy to awansował o osiem miejsc i finiszował na szóstej lokacie, Hiszpan odparł: „Musiałbym mieć torpedę w trzecim zakręcie, żeby mieć jakąś szansę".

„Jesteśmy na 15. miejscu, bo na tyle na stać, zatem aby zapunktować jutro, potrzebujemy pomocy od chłopaków z przodu".