Alonso: Gdyby jeździł Sauberem, Schumacher wygrywałby w tym roku wyścigi

Według Fernando Alonso przyczyną marnych wyników Michaela Schumachera po powrocie do Formuły 1 jest bynajmniej nie on sam, a konkurencyjność bolidów Mercedesa, jakimi przyszło mu jeździć. Lider Ferrari nie ma wątpliwości, że 7-krotny mistrz świata ciągle potrafi zwyciężać i robiłby to chociażby nawet tegorocznym samochodem Saubera, którym Sergio Perez oraz Kamui Kobayashi wywalczyli cztery podia, aczkolwiek triumfu ani jednego. „Jestem pewny, że jeżdżąc Sauberem, Michael wygrałby w sezonie 2012 trzy zawody". - powiedział Alonso.

Sam Schumacher przechodzący po tegorocznej kampanii na sportową emeryturę chciałby zwieńczyć nieudaną przygodę z Mercedesem zdobyciem jakiegoś dobrego wyniku, lecz pomny aktualnej formy Srebrnej Strzały, która od trzech Grand Prix nie punktuje, ma świadomość, że koniec jego wielkiej kariery będzie smutny. „Oczywiście byłoby miło, ale nie liczę na taki scenariusz". - odparł Niemiec spytany o to, czy w trzech pozostałych rundach sezonu Mercedes zdoła wywalczyć punkty. „Jeśli chodzi o te sprawy, nie jestem więc sentymentalny".

Mercedes tak naprawdę skupia się już na sezonie 2013, do którego wystawić zamierza zupełnie nowy bolid, konstruowany wedle wskazówek właśnie Schumachera. Szef ekipy Ross Brawn ma nadzieję, że jeśli Lewis Hamilton i Nico Rosberg za sterami przyszłorocznego modelu W04 lub którejś kolejnej maszyny Srebrnych Strzał będą święcić triumfy, kibice nie zapomną o tym, iż Schumacher położył pod nie podwaliny. „Michael będzie częściowo odpowiedzialny za ten sukces". - podkreślił Brawn.