Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso: Bolid nie miał tempa, unikałem ryzykownych potyczek

Alonso: Bolid nie miał tempa, unikałem ryzykownych potyczek
2013-05-26 - G. Filiks Tagi: Alonso, Monte Carlo, Ferrari, Monako
Fernando Alonso tłumaczył, że jego wyścigówka zwyczajnie nie była wystarczająco szybka, aby mógł nią powalczyć o podium GP Monako.
Reprezentant Ferrari dwa tygodnie temu przekonywująco zwyciężył domowe GP Hiszpanii, ale dziś po starcie z szóstego pola przeciął metę tylko siódmy. Gdyby nie kolizja Sergio Pereza i Kimiego Raikkonena, prawdopodobnie dojechałby jeszcze dwie pozycje dalej. Alonso ujawnił, że przez część wyścigu miał zakłóconą aerodynamikę, ponieważ do podłogi jego bolidu przyczepił się odłamek samochodu Pereza. Jednak przyznał, iż bez tego problemu też wiele by dziś nie zdziałał.
„Głównym problemem było tempo". - powiedział. „Brakowało go nam. Normalnie w niedzielę jesteśmy szybcy, tym razem nie byliśmy. „Poza tym, tak, mieliśmy jeszcze inne kłopoty. Zespół poinformował mnie, że do przedniego skrzydła przykleiła się reklamówka, którą wiozłem 10 okrążeń. Pogorszyła zachowanie przedniej osi. Mieliśmy też kawałek przedniego skrzydła Sergio pod podłogą i straciliśmy około 30-40 punktów docisku.
„Ale podczas pierwszych 30 okrążeń, zanim wywieszono czerwoną flagę, nie mieliśmy żadnego specyficznego problemu. Byliśmy za wolni".
Alonso dosyć łatwo dał się przeskoczyć Adrianowi Sutilowi, ograł go również Jenson Button. Pytany, dlaczego tracił kolejne pozycje na torze, na którym bardzo trudno wyprzedzać, Hiszpan wyjaśnił, że unikał ryzykownych pojedynków mając na uwadze swoją walkę o tytuł.
„Rywalizując z kimś, kto ma w dorobku 2-3 punkty, podejmujesz ryzyko". - podkreślał. „Ja jeździłem tak samo w latach 2008-2009. Nie miałem nic do stracenia i próbowałem wyprzedzać w bardzo dziwnych miejscach. Czasami to działało. (...) Ale teraz jestem pretendentem do mistrzostwa, dlatego patrzę w lusterko, jeżeli ktoś chce mnie wyprzedzić.„Dlaczego dzisiaj było tak, a nie inaczej? Bo nie miałem tempa. Było niewystarczające również w kwalifikacjach. Jeżeli ruszasz z przodu stawki, walczysz o czołowe pozycje. Kiedy zaś startujesz jako siódmy czy ósmy, twoimi rywalami są kierowcy nie mający nic do stracenia".
Reprezentant Ferrari dwa tygodnie temu przekonywująco zwyciężył domowe GP Hiszpanii, ale dziś po starcie z szóstego pola przeciął metę tylko siódmy. Gdyby nie kolizja Sergio Pereza i Kimiego Raikkonena, prawdopodobnie dojechałby jeszcze dwie pozycje dalej. Alonso ujawnił, że przez część wyścigu miał zakłóconą aerodynamikę, ponieważ do podłogi jego bolidu przyczepił się odłamek samochodu Pereza. Jednak przyznał, iż bez tego problemu też wiele by dziś nie zdziałał.
„Głównym problemem było tempo". - powiedział. „Brakowało go nam. Normalnie w niedzielę jesteśmy szybcy, tym razem nie byliśmy. „Poza tym, tak, mieliśmy jeszcze inne kłopoty. Zespół poinformował mnie, że do przedniego skrzydła przykleiła się reklamówka, którą wiozłem 10 okrążeń. Pogorszyła zachowanie przedniej osi. Mieliśmy też kawałek przedniego skrzydła Sergio pod podłogą i straciliśmy około 30-40 punktów docisku.
Alonso dosyć łatwo dał się przeskoczyć Adrianowi Sutilowi, ograł go również Jenson Button. Pytany, dlaczego tracił kolejne pozycje na torze, na którym bardzo trudno wyprzedzać, Hiszpan wyjaśnił, że unikał ryzykownych pojedynków mając na uwadze swoją walkę o tytuł.
„Rywalizując z kimś, kto ma w dorobku 2-3 punkty, podejmujesz ryzyko". - podkreślał. „Ja jeździłem tak samo w latach 2008-2009. Nie miałem nic do stracenia i próbowałem wyprzedzać w bardzo dziwnych miejscach. Czasami to działało. (...) Ale teraz jestem pretendentem do mistrzostwa, dlatego patrzę w lusterko, jeżeli ktoś chce mnie wyprzedzić.„Dlaczego dzisiaj było tak, a nie inaczej? Bo nie miałem tempa. Było niewystarczające również w kwalifikacjach. Jeżeli ruszasz z przodu stawki, walczysz o czołowe pozycje. Kiedy zaś startujesz jako siódmy czy ósmy, twoimi rywalami są kierowcy nie mający nic do stracenia".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso: Bolid nie miał tempa, unikałem ryzykownych potyczek
Podobne: Alonso: Bolid nie miał tempa, unikałem ryzykownych potyczek



Podobne galerie: Alonso: Bolid nie miał tempa, unikałem ryzykownych potyczek
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter