Alguersuari awansuje do Red Bulla, jeśli wygra wyścig w Toro Rosso

Helmut Marko jest bardzo wymagającym opiekunem kierowców rodziny Red Bulla. Austriak od przyszłego sukcesora Marka Webbera na pozycji reprezentanta Czerwonych Byków wymaga powtórzenia wyczynu Sebastiana Vettela sprzed trzech lat, czyli wygrania wyścigu za sterami bolidu, który teoretycznie na to nie pozwala. Tak przynajmniej twierdzi Jaime Alguersuari. „Według Helmuta muszę odnieść zwycięstwo w barwach Toro Rosso". - wyznał młody Hiszpan spytany przez rodzimą prasę, co da mu angaż w Red Bull Racing na sezon 2013. „Dokładnie tak powiedział podczas GP Japonii. Będę zatem próbował. Na wykonanie zadania mam 20 przyszłorocznych zawodów i szansa jest zawsze, aczkolwiek mała". - dodał z uśmiechem. Alguersuariego namawiano do puszczenia wodzy fantazji i wywróżenia, jak wypadałby na tle Vettela, gdyby jeździł taką samą maszyną, co dwukrotny mistrz świata. „Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie". - zadeklarował 21-latek. „Wszyscy wiemy co by było, gdyby do Red Bulla trafił (Fernando) Alonso, ale próba przewidzenia mojej postawy tam byłaby czystą spekulacją. Tak więc lepiej zachować milczenie. Powiem tylko tyle, że jeśli kierowca dostaje naszybszy wóz to dlatego, iż na niego zasługuje". Rozmawiając o Red Bull Racing Jaime nie omieszkał posłodzić dyrektorowi technicznemu ekipy - Adrianowi Neweyowi. Zdaniem hiszpańskiego zawodnika obecność słynnego konstruktora w austriackiej stajni zapewni jej podtrzymanie dominacji, mimo przyszłorocznych zmian przepisów związanych z zakazaniem dmuchanych dyfuzorów oraz być może elastycznych skrzydeł: „Najlepszy zawsze pozostaje najlepszym i do tej pory tym kimś jest Newey. To geniusz, artysta. Nie widzę powodu, dla którego panowanie Red Bulla miałoby dobiec końca właśnie teraz".