Formuła 1 » Aktualności F1 » Albon tłumaczy wypadek brakiem doświadczenia
Albon tłumaczy wypadek brakiem doświadczenia
2019-03-15 - G. Filiks Tagi: Albon, Australia, Albert Park, Wypadki F1, Formuła 1, Toro Rosso, Melbourne
Alexander Albon jako pierwszy miał wypadek w sezonie 2019 Formuły 1. Debiutant z Toro Rosso tłumaczy, że zwyczajnie płaci frycowe.
Tajlandczykowi wyjątkowo brakuje doświadczenia. Wszak nieco ponad miesiąc temu dopiero pierwszy raz poprowadził bolid najważniejszej serii wyścigowej świata. W trakcie pierwszego treningu w Australii 22-latek obrócił się na wyjeździe z pierwszego zakrętu toru Albert Park i uderzył w barierę. Najpierw tyłem, potem przodem. W efekcie zgubił przednie skrzydło.
Albon sugeruje, że nie opanował samochodu, gdy zaczął podkręcać tempo. Do incydentu miała przyczynić się również zbyt wysoka temperatura opon.
„Po prostu budowałem pewność siebie, jechało mi się trochę lepiej. Wtedy nagle obróciło mnie na końcu przejazdu". - relacjonował.
„Myślę, że stało się tak dlatego, iż nieco brakuje mi doświadczenia, no i opony były odrobinę zbyt rozgrzane. To było połączenie tych dwóch czynników".
„Ale nie wydarzyło się nic takiego poważnego". - bagatelizował kraksę.
„Drugi przejazd poszedł mi dość dobrze".
„Biorąc pod uwagę, że jeżdżę tutaj pierwszy raz, jestem dość zadowolony z tego jak było".
Ale Albon zaliczył w sumie parę potknięć. Podczas drugiego treningu przyznał przez radio, że mało brakowało, a znów znalazłby się na ścianie - bo zaklinował mu się palec w zagłówku.
„To było dziwne, coś takiego nie zdarzyło mi się nigdy przedtem". - komentował potem. „Musiałem unieść dłoń i zrezygnować z okrążenia".„To nie było nic poważnego, ale zaskoczyło mnie. Zobaczymy, czy możemy zrobić więcej miejsca w kokpicie na moje dłonie".
Nowicjusz ponadto miał kłopoty z podmuchami wiatru.
„Chodzi o wiatr, to on jest najważniejszy". - mówił. „W Barcelonie (na testach - red.) naprawdę mieliśmy szczęście pod tym względem, nie wiało wcale. Było niesamowicie".„(...) Tutaj są silne podmuchy wiatru z tyłu, co jest dla mnie naprawdę czymś nowym. Te bolidy są oczywiście bardzo czułe na wiatr z tyłu, z przodu, podmuchy ogromnie zmieniają balans wozu".
Albon zakończył pierwszy trening na 13. miejscu, a drugi na 17. W obu przypadkach był wolniejszy od zespołowego partnera Daniiła Kwiata. Rosjanin, który wraca do startów w F1 po przerwie, najpierw uplasował się na wysokiej 7. pozycji, a potem zajął 11. lokatę.
Tajlandczykowi wyjątkowo brakuje doświadczenia. Wszak nieco ponad miesiąc temu dopiero pierwszy raz poprowadził bolid najważniejszej serii wyścigowej świata. W trakcie pierwszego treningu w Australii 22-latek obrócił się na wyjeździe z pierwszego zakrętu toru Albert Park i uderzył w barierę. Najpierw tyłem, potem przodem. W efekcie zgubił przednie skrzydło.
Albon sugeruje, że nie opanował samochodu, gdy zaczął podkręcać tempo. Do incydentu miała przyczynić się również zbyt wysoka temperatura opon.
„Po prostu budowałem pewność siebie, jechało mi się trochę lepiej. Wtedy nagle obróciło mnie na końcu przejazdu". - relacjonował.
„Myślę, że stało się tak dlatego, iż nieco brakuje mi doświadczenia, no i opony były odrobinę zbyt rozgrzane. To było połączenie tych dwóch czynników".
„Ale nie wydarzyło się nic takiego poważnego". - bagatelizował kraksę.
„Drugi przejazd poszedł mi dość dobrze".
Ale Albon zaliczył w sumie parę potknięć. Podczas drugiego treningu przyznał przez radio, że mało brakowało, a znów znalazłby się na ścianie - bo zaklinował mu się palec w zagłówku.
„To było dziwne, coś takiego nie zdarzyło mi się nigdy przedtem". - komentował potem. „Musiałem unieść dłoń i zrezygnować z okrążenia".„To nie było nic poważnego, ale zaskoczyło mnie. Zobaczymy, czy możemy zrobić więcej miejsca w kokpicie na moje dłonie".
Nowicjusz ponadto miał kłopoty z podmuchami wiatru.
„Chodzi o wiatr, to on jest najważniejszy". - mówił. „W Barcelonie (na testach - red.) naprawdę mieliśmy szczęście pod tym względem, nie wiało wcale. Było niesamowicie".„(...) Tutaj są silne podmuchy wiatru z tyłu, co jest dla mnie naprawdę czymś nowym. Te bolidy są oczywiście bardzo czułe na wiatr z tyłu, z przodu, podmuchy ogromnie zmieniają balans wozu".
Albon zakończył pierwszy trening na 13. miejscu, a drugi na 17. W obu przypadkach był wolniejszy od zespołowego partnera Daniiła Kwiata. Rosjanin, który wraca do startów w F1 po przerwie, najpierw uplasował się na wysokiej 7. pozycji, a potem zajął 11. lokatę.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Albon tłumaczy wypadek brakiem doświadczenia
Podobne: Albon tłumaczy wypadek brakiem doświadczenia
Liga Typerów - sezon 2019 na start! »
Liga Typerów - rusza sezon 2018! »
Liga Typerów - zaczynamy sezon 2017! »
Liga Typerów F1 - sezon 2015 otwarty! »
Podobne galerie: Albon tłumaczy wypadek brakiem doświadczenia
GP Australii 2019 - wyścig »
GP Australii 2019 - treningi i kwalifikacje »
GP Australii 2018 - wyścig »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć